Zarządcy Tatrzańskim Parkiem Narodowym wychodzą naprzeciw oczekiwaniom kierowców. Pięć darmowych miejsc od kwietnia wprowadzono dla samochodów elektrycznych. Zlokalizowane są na Palenicy Białczańskiej.
Chcemy w ten sposób promować zeroemisyjne pojazdy, szczególnie w tej części Podhala – mówi Gazecie Krakowskiej Magda Zwijacz-Kozica z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Zwijacz-Kozica w rozmowie z lokalnym dziennikiem podaje, że TPN chce sprawdzić, jakie będzie zainteresowanie takimi miejscami. W przypadku zainteresowania darmowe miejsca będą rozszerzone. Aby wjechać na parking, na stronie TPN należy zamówić darmowy bilet. Należy pamiętać, że w tym miejscu nie ma ładowarki dla samochodów elektrycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wysokie ceny postoju na Morskim Oku
Gazeta Krakowska podaje, że do tej pory ceny parkingu na Palenicy Białczańskiej i Łysej Polanie wahały się się od 35 zł do nawet 75 zł za jeden dzień.
Według aktualnego cennika przy zakupie on-line z minimum 3-dniowym wyprzedzeniem ceny wahają się od 35 do 55 zł w zależności od sezonu dla samochodów osobowych. W dniu przyjazdu cena jest zawsze o 10 zł wyższa względem ceny bazowej, a w razie wysokiego popytu na bilety na dany dzień, cena będzie wyższa o maksymalnie 20 zł w stosunku do ceny bazowej. Maksymalna cena dla samochodu osobowego to 75 zł za dzień – cytuje dziennik Tatrzański Park Narodowy.
Najdroższej jest oczywiście w szczytach sezonu urlopowego – w czasie majówki, w wakacje. Stawka jest wyższa także w weekendy. Parking jest przeznaczony dla 1100 aut.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.