Niemieckie media donoszą, że akcja była szybka i sprawna. Trwała około godziny. Policja nie wydała jeszcze oświadczenia w sprawie przeszukania obozu. Poprzedniego dnia specjalna grupa policji (SEC) przeszukała dwa mieszkania w Dortmundzie. W ręce policji wpadły cztery osoby.
*Niemieckie służby ścigają Tunezyjczyka Anisa Amriego. *To właśnie jego dokumenty znaleziono w szoferce ciężarówki, która wjechała w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Berlinie. Zginęło 12 osób, a prawie 50 zostało rannych. Za mężczyzną wydano list gończy. Za pomoc w jego ujęciu niemiecka prokuratura oferuje nagrodę do 100 tys. euro.
Amri przybył do Niemiec w lipcu 2015 roku. Starał się o przyznanie azylu, ale go nie dostał - jego wniosek odrzucono w czerwcu tego roku. Nie doszło jednak do deportacji ze względu na brak dokumentów potwierdzających jego tożsamość. Wiadomo, że mężczyzna który wyemigrował z Tunezji 7 lat temu, kilka lat spędził także we włoskim więzieniu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.