Patriarcha Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego Cyryl, który poparł agresję Rosji na Ukrainę, twierdzi teraz, że Federacja Rosyjska nigdy nikogo nie zaatakowała. Powiedział też, że siły Putina rzekomo "nie zamierzają z nikim walczyć", co jest oczywistym kłamstwem i dezinformacją dla społeczeństwa rosyjskiego.
Rosja "nie chce z nikim prowadzić wojny"
Patriarcha wyjaśnił jednak, że Rosja "broniła tylko swoich granic" - cytuje duchownego propagandowa agencja Ria-Nowosti. Nie doprecyzował jednak, o jakie granice chodzi i jakie kraje, w jego opinii, leżą w granicach Rosji.
Według niego Rosja, która od trzeciego miesiąca prowadzi brutalną wojnę z Ukrainą... "nie chce z nikim prowadzić wojny". - Nie chcemy walczyć z nikim, Rosja nigdy nikogo nie zaatakowała. To niesamowite, kiedy wielki i potężny kraj nikogo nie zaatakował - powiedział podczas nabożeństwa w Moskwie.
Cyryl otwarcie popiera inwazję
Zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego, patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl otwarcie popiera rosyjską inwazję na Ukrainę. Pojawiły się m.in. nagrania, na których hierarcha ofiarowuję ikonę dowódcy rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii) generałowi Wiktorowi Zołotowowi i błogosławi agresję Kremla na sąsiedni kraj.
Jeden z kapłanów eparchii (diecezji) dniepropietrowskiej Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego oświadczył 14 kwietnia, że patriarcha Cyryl powinien stanąć przed międzynarodowym trybunałem kościelnym.
Duchowni nawołują do podpisywania kontraktów z armią
W czwartek wywiad wojskowy Ukrainy przekazał dane, które świadczą o tym, że duchowni Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego otrzymali jasne wytyczne, żeby agitować rodziców i krewnych młodych Rosjan. Pod wpływem tych nawoływań mają oni zachęcać swoje dzieci i członków rodzin do podpisywania kontraktów z armią.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.