28-letni Khaled Shahadeh jest jednym z czterech członków ISIS z Goeteborga i pobliskiego miasta Boras. Uznaje się go za ciągłe zagrożenie dla bezpieczeństwa Szwecji. Mimo to, dżihadysta nie miał problemu z tym, by wrócić do kraju i skorzystać z darmowego leczenia.
Mężczyzna został ranny podczas walki na froncie. Przyjechał do Szwecji, a lekarze wyleczyli jego ramię w państwowym szpitalu. Później wrócił do Syrii, by móc znowu walczyć - podaje The Local.
Lekarze tłumaczą, że zapewniają opiekę wszystkim, bez względu na to kim są i co robią. Ich priorytetem jest przywrócenie pacjenta do zdrowia.
Nie osądzamy ludzi, zapewniamy opiekę zgodnie z potrzebami medycznymi i nie patrzymy na to, kim są ani co robią. Dbamy o bogatych i biednych, o morderców i ludzi siedzących w więzieniu. Jeśli ludzie muszą zostać ukarani, mogą to zrobić inne części społeczeństwa, a opieka zdrowotna nie powinna stać się częścią aparatu karania - powiedział Thomas Linden, przewodniczący komitetu doradczego ds. etyki w szwedzkiej organizacji lekarskiej Läkarförbund.
Ojciec 28-latka przyznaje, że ostatni raz miał kontakt z synem dwa miesiące temu. Mówi, że Khaled, który ma teraz żonę i dwoje dzieci, raczej nie wróci do Szwecji.
Chciałbym, żeby tu wrócił, chcę zobaczyć moje wnuki. Ale on nie chce tu przyjechać, myśli, że trafi do więzienia w Szwecji, jest taki uparty, nie sądzę, żeby się poddał - powiedział mężczyzna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl