Mężczyznę leżącego głową w wodzie zobaczyła kobieta. Przechodziła obok rzeki Kamień Strumień plynącej przez gminę Pacanów. Na miejscu pojawiła się karetka, policja i straż pożarna, ale mężczyzna już nie żył. Śledczy przypuszczają, że zmarł w wyniku utonięcia.
61-latek ostatni raz był widziany w sobotę wieczorem. Jego rower znaleziono w pobliżu miejsca, w którym odkryto zwłoki - podaje serwis echodnia.eu.
Policja bada w jaki sposób doszło do tragedii. Wstępnie wykluczono, by ktoś przyczynił się do śmierci mężczyzny z gminy Pacanów. Śledczy przypuszczają, że zginął w wyniku utonięcia, ale ma to potwierdzić sekcja zwłok.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl