Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek 2 maja, w centrum Sopotu. Policja otrzymała zgłoszenie, że kobieta opiekująca się 5-letnim dzieckiem dziwnie się zachowuje i pokłada się na schodach.
Nie była w stanie wstać o własnych siłach. Z relacji świadka wynikało, że była pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
Na miejsce natychmiast pojechali policjanci "patrolówki" i potwierdzili zgłoszenie. Mundurowi od razu zaopiekowali się 5-letnim chłopcem, który był przestraszony i nie wiedział, co się wokół niego dzieje. Od jego 32-letniej matki wyczuli oni silną woń alkoholu i zauważyli, że nie jest w stanie samodzielnie się poruszać. Do tego zachowywała się agresywnie i nie wiedziała, gdzie się znajduje — przekazał "Faktowi" podinsp. Maciej Stęplewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Na miejsce przybyła karetka pogotowia. Dziecko zostało przebadane i na szczęście, okazało się, że nic mu nie jest. U kobiety natomiast wykryto 1,5 promila alkoholu we krwi.
Czytaj też: Nowa partia w Polsce. Szef? Zwolniony z PO
5-latek został przewieziony na komendę, skąd odebrał go ojciec. Jeśli okaże się, że kobieta swoim zachowaniem mogła doprowadzić do zagrożenia życia i zdrowia dziecka, może jej grozić nawet do 5 lat więzienia.
Czytaj też: Kate Middleton ma sobowtóra. Jest podobna?
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.