Tanner White, Don Woods, Will Thomas i Joey Clark w sobotę 26 sierpnia przebywali and amerykańską rzeką Yazoo w stanie Mississippi szukając aligatorów. Przyjaciele rozmawiali, kiedy nagle natknęli się na ogromnego drapieżnika. Pomiędzy myśliwymi a zwierzęciem rozpoczęła się zacięta walka. Don Woods w rozmowie z Mirror powiedział:
Zahaczyliśmy go [liną – dop. red.] osiem lub dziewięć razy, a on ciągle się zrywał. Schodził na dół, siadał, a potem znów podrywał się w górę. Ciągle przechodził pod kłodami i pod pokładem naszej łodzi. Wiedział, co robi. W końcu udało nam się zaciągnąć go na pokład – relacjonował myśliwy.
Czytaj także: Policjanci w Sopocie zatrzymali 20-latkę. Internet huczy
Złapany aligator ma naprawdę robiące wrażenie wymiary. Mierzący 435 cm długości i ważący 364 kilogramy gad pobił poprzedni rekord o 18 kilogramów. Dodatkowo, Departament Dzikiej Przyrody, Rybołówstwa i Parków stanu Mississippi podał zaskakujące wymiary obwodu jego brzucha – 180 cm oraz grubości ogona – 118 centymetrów!
Aligator o rekordowych wymiarach
Zdjęcie myśliwych ze złapanym przez nich aligatorem zostało opublikowane na Facebooku należącym do Departamentu. Władze gratulując grupie napisały pod nim:
Dziś pobito nowy rekord stanu w zakresie odłowu największego aligatora. Gratulacje dla łowców z Mississippi! Udało im się odłowić tego samca w środkowo-zachodniej strefie polowań na aligatory. – czytamy na profilu amerykańskiego Departamentu Przyrody.
W rozmowie z Mirror, Woods powiedział, że walka o aligatory zawsze jest trudna. Można polować na nie jedynie w określonych porach. Związane jest to z ciągłymi wysiłkami, które na celu mają utrzymanie populacji tych gadów na stabilnym poziomie. Aby to się udało, co sezon wydawanych jest tylko 920 zezwoleń na połów aligatorów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.