Zażarta walka pomiędzy znanymi sieciami handlowymi weszła w ostatnich tygodniach na absurdalny poziom. Zadziwiająco tanie ceny niektórych produktów szokują klientów konkurujących sieci.
Była już wódka w cenie 10 złotych za butelkę, masło za niecałe 4 złote za kostkę, teraz na promocję w Biedronce zwrócił uwagę na portalu X jeden z klientów.
Chodzi o jajka ściółkowe dostępne w standardowych opakowaniach liczących 10 sztuk. I choć cena 2,99 złotych powinna masowo przyciągnąć chętnych na zakupy klientów, mężczyzna zwraca uwagę na inny, ważny szczegół.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czym muszą być karmione te kury? Zdajecie sobie sprawę, co jemy kupując tak nieprzyzwoicie tanie jajka - pyta wprost.
"To nie są ani normalne, ani rynkowe ceny. Tu chodzi tylko o to by lepiej wyjść w tym zestawieniu. Zauważ, że tylko te jedne jaja są przecenione. Dokładnie te. Pozostałe mają normalne ceny" - zauważa jedna z komentujących pod postem osób.
A inna z internautek dodaje: "Mimo wszystko sugeruję NIGDY nie kupować jajek ściółkowych, niezależnie od ich ceny".
Co w praktyce oznacza "chów ściółkowy"? Jajka oznaczone w ten sposób pochodzą od kur żyjących w zamkniętych, nieco większych od klatek pomieszczeniach. Powierzchnie hodowlane wyłożone są ściółką.
Czytaj także: Biedronka czy Lidl? Sztuczna inteligencja odpowiada