Pośpiech życia codziennego sprawia, że nie mamy wystarczająco czasu, aby rozsądnie przeanalizować otrzymane od nieznajomego informacje i wykonać dodatkowe czynności weryfikujące ich prawdziwość. Warto jednak poświęcić kilka minut, aby mieć pewność, że nasze pieniądze są bezpieczne i nie trafią w ręce oszustów.
Czytaj także: Cena zwala z nóg. Takim autem przyjechał do Warszawy
Oszuści na początku próbują wzbudzić zaufanie. Następnie podczas rozmowy z osobami starszymi lub samotnymi przedstawiają "okazyjną" ofertę sprzedaży czujnika tlenku węgla. Cena takiego urządzenia jest zazwyczaj o wiele wyższa niż w sklepie.
Taki sposób na wyłudzenie pieniędzy zaobserwowano ostatnio w powiecie pilskim (woj. wielkopolskie). Oszuści krążą od domu do domu i sprzedają czujniki tlenku węgla.
Czytaj także: Odkrycie na Podkarpaciu. Leśnicy pokazali zdjęcia
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ostatnim czasie do funkcjonariuszy posterunku policji w Łobżenicy dotarła informacja od jednej z mieszkanek o tym, że nieznane osoby krążą od domu do domu oferując przy tym sprzedaż czujek na tlenek węgla. Na szczęście z relacji kobiety wynikało, że nie doszło tam do żadnego przestępczego działania - mówi st. sierż. Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy pilskiej policji w rozmowie z lokalną Telwizją Asta.
Na ten moment ciężko ocenić skalę procederu. Nie wszyscy bowiem zgłaszają policji próbę oszustwa.
Policjanci przestrzegają przed domokrążcami, którzy podają się m.in. za gazownika, hydraulika, kominiarza czy pracownika administracji. Przez nieostrożność można stracić oszczędności. Oszuści chętnie wykorzystują osoby starsze i samotne. Nie wolno wpuszczać do domu obcych osób.
W rozmowie z nieznajomym pracownikiem jakiejś instytucji należy żądać pokazania legitymacji lub podania personaliów i służbowego numeru w celu potwierdzenia jego tożsamości. Wizytę fachowca można potwierdzić dzwoniąc do danej instytucji, zanim pozwolimy żeby wszedł do naszego mieszkania. Gdy mamy wątpliwości co do autentyczności dokumentów najlepiej zadzwonić na policję pod numer 112 - przypominają policjanci.