Rouje Doski prowadzi kanał na TikToku o nazwie @roujedoskii. W ostatnich filmikach ze szczegółami podzieliła się swoją przemianą.
Poddała się korekcie kształtu nosa w Turcji. Tak to wspomina
Młoda tiktokerka z Wielkiej Brytanii wybrała pewną klinikę w Turcji, specjalizującą się w operacjach plastycznych. Wsiadła do samolotu i poleciała tam po nowy, wymarzony nos. Nie mogła doczekać się już radosnych dni po zabiegu.
Teraz w kilku nagraniach na TikToku pokazała, jak wyglądał jej powrót do zdrowia po operacji plastycznej. Nie wspomina go jednak dobrze, o czym szerzej pisze również brytyjski tabloid "The Sun".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennik cytuje słowa Rouje i wspomina, że kobieta "spędziła trzy dni w piekle". Tuż po zabiegu tiktokerka obudziła się cała zlana potem i pokryta bandażami na twarzy. Najgorsze miało dopiero nadjeść.
Czytaj więcej: Michał Koterski zadarł z gangsterami. "Kiedy mi grozili, padłem na kolana". Zaczął się modlić
Tego dnia z trudem zjadła tylko jeden posiłek. Co chwilę budziła się w nocy, by wziąć leki przeciwbólowe.
Niebawem wokół jej oczu i na policzkach zaczęły powstawać gigantyczne siniaki. "Najgorszy sen, tak mi było siebie żal" - powiedziała w filmie na TikToku.
Kobieta nie dała rady nawet swobodnie otworzyć oczu przez opuchliznę, a jej uszy zdawały się prawie pękać przez obrzęk. Sytuację polepszyła kroplówka, do której podłączyły ją pielęgniarki.
W kolejnym z wideo porównała swój nos tuż przed oraz po zabiegu. Wielu z internautów chwaliło jej przemianę. Część z nich stwierdziło jednak dosadnie, że ból, jaki przeszła, nie był wart uzyskanych efektów.
Teraz jest już za późno, ale wcześniej było lepiej - pisała jedna osoba.
Wcześniej było tak pięknie - dodawała inna.
Czytaj więcej: FSB powaliło go na ulicy. Podobno miał dołączyć do Ukrainy