W sobotę z samego rana Hamas zaatakował Izrael: na terytorium kraju poleciały rakiety, a bojownicy wtargnęli do miast i kibuców, mordując bezbronną ludność cywilną i biorąc zakładników.
Obrazki, które pojawiły się w mediach społecznościowych, wstrząsnęły całym światem. Bojownicy Hamasu mordowali wszystkie osoby, w tym dzieci, czy nawet noworodki.
Czytaj także: Koszmar reporterki w Gazie. Szokująca transmisja
Odpowiedź Izraela na atak była bardzo ostra. We wtorek (10 października) wojsko poinformowało, że "mniej więcej" odzyskało pełną kontrolę nad granicą ze Strefą Gazy. Szerokim echem odbiła się także decyzja, że Strefa Gazy zostanie poddana całkowitej blokadzie, polegającej na zupełnym odcięciu dostaw żywności, elektryczności i paliw.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Decyzja Izraela spotkała się z dużą krytyką. Przeciwnicy takiego działania alarmowali, że w Strefie Gazy mieszka dużo dzieci, a odcięcie "mediów" doprowadzi do ogromnego kryzysu humanitarnego.
Głos w tej sprawie zabrał minister energii Izraela - Israel Katz, który podkreślił, że jest gotowy zmienić swoją decyzję. Stawia jednak pewne warunki.
Pomoc humanitarna dla Gazy? Żaden wyłącznik elektryczny nie zostanie włączony, żaden hydrant nie zostanie otwarty ani żadna ciężarówka z paliwem nie wjedzie, dopóki izraelscy uprowadzeni nie wrócą do domu. Humanitarny za humanitarny. I nikt nie będzie nam wmawiał moralności - tłumaczy na platformie X (dawniej Twitter).
"Wyzwolić Palestynę" na świecie. Policja tłumi wiece
Wiece pod hasłem "Wolna Palestyna" odbywają się w UE, USA i Wielkiej Brytanii. Część akcji udaremnia policja. W sobotę rano terrorystyczna organizacja Hamas rozpoczęła atak na terytorium Izraela ze Strefy Gazy. Trwa wzajemna wymiana ognia, a w wyniku operacji zginęły już setki Izraelczyków i Palestyńczyków.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.