Andrzej Duda pokazał w sieci zdjęcie zegarów w samochodzie. W oko od razu rzuca się "165,1". Czy prezydent pędził z taką prędkością? Nie, nie, nic z tych rzeczy.
Prędkość widzimy obok. Prezydent najwidoczniej przemieszczał się w obszarze zabudowanym, bo wskazówka zatrzymała się na 50 km/h.
Mimo wszystko niektórzy początkowo się nie połapali. "Kurde, na początku myślałem, że jedzie 165 km/h " - nie ukrywa jeden z internautów.
Czytaj także: IMGW bije na alarm. Naciąga wakacyjny koszmar
Andrzej Duda w trasie. Czas na wakacje
Pod fotką z auta prezydent Duda zadał krótkie pytanie.
Ktoś się wybiera na wakacje od nas do "ciepłych krajów"? - napisał.
W Andrzej Duda hasztagach zaznaczył, że to naprawdę ciepłe lato. Cóż, w samym jego samochodzie termometr pokazał 42 stopnie Celsjusza, co chyba nie wymaga szerszego komentarza.
Prezydent zdradził też, iż czekają go wakacje w Polsce. Wskazał na Małopolskę.
Pojawiło się sporo komentarzy. "Proszę pić dużo wody" - zaapelował zatroskany internauta. Są jednak też tacy, którzy pokusili się o niezbyt przyjemne słowa.
Stać na paliwo? Wszystkiego najlepszego z okazji największej inflacji od 25 lat! - napisał jeden z użytkowników Instagrama.
Czytaj także: Horror zamiast wakacji. Tak postępują Polacy
Prezydent opublikował to zdjęcie w dniu ogłoszenia najnowszych danych dot. inflacji. Główny Urząd Statystyczny ogłosił, że w czerwcu 2022 roku ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do czerwca 2021 r. o 15,6 proc. (wskaźnik cen 115,6), a w stosunku do maja 2022 r. wzrosły o 1,5 proc. (wskaźnik cen 101,5).
Taka inflacja nie jest większą niespodzianką. Przewidywania wielu ekspertów wskazywały bowiem na to, że może wynieść właśnie około 15,6 proc. Jest to najwyższy odczyt od... marca 1997 roku! Wówczas inflacja wyniosła aż 16,6 proc.
Czytaj także: To już całe "gangi". Nasilają się ataki w Warszawie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.