Prognozy na najbliższy weekend zapowiadają się bajecznie, a temperatury wskazywane przez ekspertów sięgać mają nawet 20 stopni powyżej zera.
Warto wykorzystać takie warunki i wybrać się w góry w poszukiwaniu złotej polskiej jesieni. Ale górale przestrzegają, by nie ufać do końca prognozom, bo pogoda w Tatrach czy Beskidzie Śląskim, może okazać się zmienna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dla turystów, planujących spędzić nadchodzący weekend w Tatrach, Robert Chowaniec ze Związku Podhalan ma ważny przekaz:
Jeśli kuszą nas słoneczne Krupówki, gdzie zapowiadana na weekend temperatura ma sięgać 20 stopni, to musimy pamiętać, że wyżej w górach spada ona poniżej zera - mówi doświadczony góral w rozmowie z o2.pl
Idąc nawet nad Morskie Oko prostą asfaltową drogą, musimy pamiętać o ciepłym ubraniu. Natomiast idąc na Rysy lub w wyższe partie gór trzeba bardzo uważać na śliskie kamienie - podkreśla w rozmowie z nami Robert Chowaniec.
Góral dodaje, że szczególnie pod koniec października pogoda w górach może zmieniać się co godzinę. "Nocą temperatura spada poniżej zera i jest przymrozek, co powoduje oblodzenie i śliską nawierzchnię".
Czytaj także: Nowy szlak w Zakopanem. Górale nie będą zadowoleni
Pogoda w weekend, góral ostrzega. Uważajcie nie tylko w Tatrach
Na październikowe anomalie nastawić powinni się miłośnicy gór nie tylko w samych Tatrach. Warto uważać wybierając się także na szlaki w okolicy Beskidu Śląskiego. Bo tam, jak przekonuje Bogusław Lalik, przedstawiciel śląskich górali, pogoda na weekend zapowiada się zmienna.
Prognozy na najbliższe dni mówią o wysokim wzroście temperatury, jednocześnie ma być deszczowo i pochmurno. Dlatego wszystkich turystów którzy wybierają się w nieco wyższe partie gór, choćby już na wysokość 500-600 metrów n.p.m. zalecałbym przygotowanie się do wycieczki - mówi Lalik w rozmowie z o2.pl
Dodaje też, że pogoda może zaskoczyć, szczególnie powyżej 1000 metrów. "Na takich szczytach jak Skrzyczne, Babia Góra czy w Tatrach możemy napotkać naprawdę trudne warunki - podkreśla góral.
Będzie ślisko, bo te szlaki są kamieniste, a więc po deszczu i jednoczesnym przymrozku mogą pojawić się oblodzenia - ostrzega Bogusław Lalik.
Góral dodaje, że przy takiej pogodzie na wysokościach powyżej 1000 metrów często występują mgły, a to może powodować problemy z orientacją w przestrzeni. "Dlatego warto mieć naładowane telefony komórkowe i sprawdzać, czy mamy na tyle dobry zasięg, by łączyć się z numerami alarmowymi - przestrzega znawca gór.
Warto zabrać ze sobą termos z gorącą herbatą lub koc termiczny, coś co pozwoli nam przetrwać w przypadku nagłej zmiany pogody. Te rzeczy nie zajmują dużo miejsca, a mogą okazać się bardzo przydatne - radzi Lalik w rozmowie z o2.pl
Góral dodaje, że złudne wydawać mogą się też wycieczki na hale. Otwarte tereny mają to do siebie, że występują na nich silny wiatr. "Nawet przy wysokich temperaturach, w granicach 20 stopni przy mocnych porywach wiatru jest bardzo zimno" - mówi.
Zasada jest prosta. Gdy na dole jest chłodniej, to na górze cieplej i odwrotnie. Pod koniec października z pogodą może stać się praktycznie wszystko - puentuje góral w rozmowie z o2.pl