W sobotę około godz. 6.00 rano między miejscowościami Zabraniec i Krubki Górki doszło do tragicznego wypadku. Kierująca mazdą 19-latka wypadła z drogi. - Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierująca straciła panowanie nad pojazdem i doszło do dachowania. Kiedy kobieta wysiadła z samochodu została potrącona przez jadący pojazd marki toyota - relacjonowała dla TVN Warszawa Magłorzata Wersocka z Komedy Stołecznej Policji.
Wszystko wskazuje na to, że 19-latka chciała wezwać pomocy. Przeżyła jeden wypadek, ale zginęła chwilę później w drugim zdarzeniu.
Kierujący toyotą był trzeźwy. Poszkodowana kobieta trafiła do szpitala. Niestety, nie udało się jej uratować. Obrażenia okazały się zbyt poważne. Policja ustala okoliczności tragedii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W wypadku zginęła studentka Akademii Sztuki Wojennej
Miejski Reporter poinformował, że ofiarą tragicznego wypadku była Natalia, 19-letnia studentka Akademii Sztuki Wojskowej. Naukę rozpoczęła w październiku tego roku. Uczelnia pożegnała młodą kobietę w poruszającym wpisie na Facebooku.
Zdarzenie drogowe, w wyniku którego na skutek splotu dramatycznych okoliczności Natalia w stanie ciężkim trafiła do szpitala zakończyło się najtragiczniej. Śp. Natalia Jeznach była studentką 1 roku kierunku Bezpieczeństwo Narodowe i Obrona Powszechna studiów licencjackich. Społeczność akademicka Akademii Sztuki Wojskowej a w sposób szczególny Wydziału Bezpieczeństwa Narodowego (...) składa kondolencje rodzinie i najbliższym, jednocząc się w żalu i smutku - czytamy we wpisie.
19-latkę żegna również szkoła, którą niedawno ukończyła - I LO PUL w Wołominie. - Całej Naszej społeczności dzisiaj Pękły Serca. Natalia, dopiero co widzieliśmy się na Maturze, dopiero rozpoczynałaś swoje marzenia na studiach. Jest nam Wszystkim bardzo ciężko. Ogromne wyrazy współczucia dla całej rodziny - napisano na profilu szkoły.
Również ojciec 19-latki zamieścił wpis po śmierci Natalii. - Moja kochana córeczka zmarła - napisał zrozpaczony mężczyzna.
Zobacz również: Straszna śmierć emeryta. Wbił się w podporę wiaduktu