Rok 2023 nie da odpocząć polskim portfelom. Spore podwyżki szykują się w wielu dziedzinach życia. W górę pójdą między innymi lokalne podatki oraz rachunki za prąd i gaz. Wszystko za sprawą rosnącej inflacji, która niedługo może zbliżyć się do poziomu 20 procent. Dopiero w drugim kwartale tego roku sytuacja ma nieco poprawić się.
Czytaj także: Skandal na mszy. Tak ksiądz mówił o zmarłym papieżu
Najbliższe miesiące będą bardzo trudne dla wielu gospodarstw domowych, którym już wcześniej się nie przelewało. Najnowsze prognozy podwyżek mocno spędzają sen z powiek niejednej rodzinie. W tym gronie jest choćby 5-osobowa familia z Torunia, która mieszka w powiększonym aneksie kuchennym. Kilka lat temu za to lokum płaciła około 1000 zł miesięcznie. Od wiosny kwota wynosiła już 1800 zł, a od stycznia aż 2500 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kwota uwzględnia już opłaty za media. Jak długo tutaj mieszkamy, tak długo nie zalegaliśmy z czynszem, chociaż właścicielka twierdzi, że jesteśmy jej winni za jeden wynajem, jeszcze z wiosny 2022. Próbowaliśmy to wyjaśnić, ale od ponad pół roku nie mamy z nią kontaktu. Wysyła pisma za pośrednictwem prawnika - tłumaczy wynajmująca mieszkanie dla "Gazety Pomorskiej".
Rodzina z Torunia nie ma lekko w życiu. Najstarszy jest 7-letni niepełnosprawny syn, wymagający niemal całodobowej opieki. Pozostałe dzieci są zdrowe, jednak wszyscy mieszkają w złych warunkach. Nie dość, że mieszkanie jest małe, to na dodatek wymaga generalnego remontu.
Jak przyznaje kobieta, na ścianach jest grzyb, a najbardziej cierpi przez niego syn astmatyk, który nie może normalnie oddychać.
Jak czytamy, jest szansa dla tej rodziny na mieszkanie od miasta. Na początku 2021 Zakład Gospodarki Mieszkaniowej powiadomił rodzinę: "Państwa wniosek o wynajęcie lokalu z mieszkaniowego zasobu Gminy Miasta Toruń Komisja Mieszkaniowa rozpatrzyła pozytywnie". Pytanie tylko, kiedy to nastąpi...