To był intensywny i burzliwy czas u Arkadiusza Milika. W maju razem ze swoją partnerką postanowił zaadoptować psa. To seter angielski. Para mieszkała wówczas w Neapolu, piłkarz próbował zmienić klub - bezskutecznie. Dużo się działo w jego życiu. W czerwcu postanowił oświadczyć się Jessice Ziółek.
Okres narzeczeński długo nie potrwał. Para rozstała się prawdopodobnie pod koniec roku. Jak się okazało, Ganador, bo tak nazywa się piesek, wrócił do Polski i zamieszkał z Ziółek. Ta w kraju zajmuje się rozwojem swojej marki odzieżowej oraz fotomodelingiem.
1 lipca to Dzień Psa. Media społecznościowe zalały fotki właścicieli z ich pupilami. Dokładnie to samo zrobiła Ziółek, publikując fotkę, jak całuje psa. Mieszkająca w Warszawie była narzeczona piłkarza może spędzić ten dzień z Ganadorem. Pewnie zawodnik Olympique Marsylia tęskni za nim.
Widać było, że sam Milik też się do niego przywiązał. Pod koniec października zamieścił na Instagramie fotkę z nim, która bardzo dobrze została zapamiętana przez fanów SSC Napoli. Wszystko przez to, że napastnik był skłócony z klubem, a zdjęcie wskazywało, że jest w świetnym humorze i bardzo zrelaksowany.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.