Ogrodnicy bardzo nie lubią chwastów. Choć niektóre z nich wykazują właściwości prozdrowotne, nie są mile widziane na wypielęgnowanych trawnikach czy w szczelinach pomiędzy kostkami brukowymi. Aby się ich pozbyć, często sięgamy po środki chemiczne. Te potrafią być bardzo skuteczne, ale mogą też zaszkodzić murawie czy kwiatom.
Woda po ziemniakach zamiast chemii
Warto sięgać po naturalne rozwiązania. Czasami przynoszą efekt porównywalny do tego, jaki dają bardziej agresywne substancje - bez szkody dla innych roślin czy bezpieczeństwa naszych upraw. Jednym z mało znanych, ale niezawodnych sposobów, jest wykorzystanie wody po gotowaniu ziemniaków.
Czytaj także: Wylej na trawnik. "Wypali" wszystkie chwasty
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co ciekawe, płyn nie musi zostać wcześniej wystudzony. Zwolennicy tej metody przekonują, że najlepiej sprawdzi się wrzątek spod kartofli. Wysoka temperatura poparzy chwasty, a obecna w wywarze skrobia ma zahamować ich dalszy rozwój. Niektórzy polewają niechciane rośliny samą gotującą się wodą, jednak efekt nie będzie tak trwały.
Trik z gorącą wodą po ziemniakach stosuj jednak uważnie. Pozbywając się chwastów, łatwo uszkodzić trawnik czy kwiaty. Wrzątek należy aplikować miejscowo, unikając zachlapania wszystkiego wokół.
Ocet i sól na chwasty. Mech również zniknie
W walce z chwastami przyda się również mikstura z soli i octu w proporcji 1:2, wzbogacona o kilka kropli płynu do naczyń. Powstała w ten sposób mieszanka - także nałożona miejscowo - ma "wypalić" niechciane rośliny do korzeni. W tym przypadku również należy celować bezpośrednio na chwasty.
Domowy preparat na bazie octu sprawdzi się też, gdy chcemy pozbyć się chwastów z kostki brukowej. W tym przypadku można rozlać go na ścieżce, podjeździe czy tarasie, zostawić na 15-30 minut, a następnie wyszorować. Zadziała również na mech porastający bruk. Przed zabiegiem wykonaj test na niewielkim fragmencie, gdyż mikstura może odbarwić beton.
Czytaj także: Wylej na mlecza. "Wypali" chwasta aż do korzeni