Prawo i Sprawiedliwość w minionych wyborach parlamentarnych zdobyło największe poparcie, ale niewystarczające, by utworzyć większość w Sejmie. Partie opozycyjne - KO, Trzecia Droga i Lewica gotowe są do przejęcia władzy.
Po wyborach, wielu Polaków zastanawia się, czy nowy rząd zlikwiduje wprowadzone przez PiS świadczenie 500 plus, które od stycznia 2024 r. ma zostać podwyższone do 800 zł. O tym, że temat ten wzbudza duże emocje przekonaliśmy się na ulicach Białegostoku, gdzie zapytaliśmy mieszkańców co o tym sądzą.
Polacy o 800 plus
Czy nowy rząd powinien zlikwidować świadczenie, czy może wprowadzić próg dochodowy? Oto co usłyszeliśmy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Powinno być tylko dla ludzi, którzy pracują, nie jestem za rozdawnictwem. Dużo trzeba będzie porządkować po PiS - mówi nam jedna z kobiet.
Zostawić. 500 plus jest nic niewarte teraz, trzeba je podnieść. Nie jest to rozdawnictwo. Skoro emerytom dają, to i dzieciom niech dadzą - komentuje emerytka.
Nasz reporter to samo pytanie skierował do młodego mężczyzny. - Myślę, ze obecnie powinni to zostawić [800 plus - przyp. red], a później może rozstrzygnąć to za pomocą referendum - zastanawia się nasz rozmówca.
Trochę to przesada, nie jestem za tym. Dużo ludzi nie chce pracować, młodych szczególnie. Niech już zostanie 500, ale nie więcej - stwierdziła mieszkanka Białegostoku.
- Ciężki temat, z jednej strony mam trójkę dzieci i niby jestem na tak, a z drugiej strony rozumiem, o co chodzi - słyszymy od innej rozmówczyni. - A o co chodzi? - dopytuje nasz dziennikarz? - No, to jest obciążenie budżetowe i tak za to płacimy - tłumaczy kobieta.
Wielu ludzi udzieliło niejednoznacznych odpowiedzi. - Ciężko powiedzieć. Myślę, że co już się raz dało to nie warto odbierać, ale jednak mam nadzieje, że ten nowy rząd będzie bardziej racjonalnie myślał na temat polityki społecznej - tłumaczy młoda kobieta.
Nauczyliśmy się wszystkim dawać, to teraz trudno zrobić próg dochodowy - zauważa inna rozmówczyni.
Pojawiły się też głosy, że "potrzebne są kontrole, szczególnie w rodzinach, które są objęte pomocą".
Powinni zostawić, ale żeby to było bardziej pod nadzorem. Nie musi być progu dochodowego, ale żeby była jakaś kontrola nad tymi pieniążkami i żeby chociaż jedno z rodziców pracowało, bo jak dwójka nie pracuje, dzieci się rodzą i z tego żyją, później są takie przypadki jak ten Kamil z Częstochowy - wskazuje nasza rozmówczyni.
Media, reklama, zakupy- Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.