Zbliżające się wybory parlamentarne wzbudzają sporo emocji. Przed głosowaniem dyskutuje się na rozmaite tematy.
Prym wiedzie wątek świadczeń. Partia rządząca deklaruje, że nie zamierza likwidować programów socjalnych. Z Prawa i Sprawiedliwości jednocześnie płyną zapewnienia, że będą one rozbudowywane.
A co o poczynaniach PiS sądzi Krzysztof Bosak? Polityk Konfederacji w Radiu ZET pokusił się o dosadną opinię na temat świadczeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejne świadczenia są zjadane przez inflacje i tracą na wartości. Państwo już wyczerpało swoje możliwości przelewania ludziom pieniędzy na konta. Rząd się zadłuża, jest blisko utraty płynności finansowej - zaznaczył.
Jednocześnie stwierdził, że trzeba ograniczyć politykę "rozdawnictwa". Mówił też, że "Konfederacja proponuje trudną prawdę i bezpieczną przyszłość".
Krzysztof Bosak o oszczędnościach
Jakie cięcia wprowadziłby Krzysztof Bosak? Przedstawiciel Konfederacji wskazał choćby na niezapowiadanie nowych programów. - Nie róbmy tego, co robią inni. Nie obiecujmy tanich kredytów, babciowego i innych transferów - zaznaczył.
Utniemy coś, co postrzegam jako kradzież, czyli np. programy takie jak "willa plus" - kontynuował wywód na antenie Radia ZET.
O likwidacji 500 plus czy 300 plus nie mówił wprost. Zwrócił jednak uwagę na konieczność ograniczenia wsparcia socjalnego dla cudzoziemców.
Włączenie cudzoziemców w programy socjalne to miliardy złotych. Tu szukałbym oszczędności. To pierwsza rzecz do ścięcia - podsumował Krzysztof Bosak.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.