Mundurowi zatrzymali 18-latka w miejscowości Dobra (powiat limanowski). Nastolatek otrzymał wysoki mandat i punkty karne. Zatrzymano mu też prawo jazdy, którego jeszcze fizycznie nie miał.
18-latek trafił na kontrolę prędkości, jaką mundurowi z limanowej prowadzali na drodze krajowej K-28 w miejscowości Dobra (woj. małopolskie), gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.
Powiedzieć, że nastolatek nie dostosował się do obowiązujących przepisów, to jak nic nie powiedzieć. Przez miejscowość Dobra pędził z prędkością 119 km/h.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po zatrzymaniu przez mundurowych 18-latek zaczął się tłumaczyć, że egzamin zdał zaledwie kilka dni temu u nie zdążył odebrać fizycznego dokumentu. Na dowód przedstawił mundurowym swój tymczasowy dokument w aplikacji mObywatel.
Fizycznego dokumentu prędko nie zobaczy
Tym sposobem 18-latek wydłużył sobie czas oczekiwania na odbiór dokumentu. Mundurowi z powodu przekroczenia prędkości postanowili zatrzymać mu uprawnienia do kierowania pojazdami na trzy miesiące.
Teraz nie będzie mógł się wylegitymować prawem jazdy ani w telefonie, ani fizycznym dokumentem. Dodatkowo nastolatek otrzymał mandat na kwotę dwóch tysięcy złotych oraz 14 punktów karnych.
Gdyby świeżo upieczony kierowca jechał dosłownie 2 km/h więcej - wówczas mandat wyniósłby już 2500 zł. W przypadku jazdy przez teren zabudowany już przy przekroczeniu dopuszczalnej prędkości o 51 km/h kierowca musi się liczyć z utratą prawa jazdy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.