O wyprawie Tomka nad Morskie Oko możemy przeczytać na facebookowym profilu Tatromaniaka. 28-latek boryka się z niepełnosprawnością. "Poruszam się przy pomocy balkonika. Jakiś rok temu wpadłem na pomysł, że może by tak wybrać się do Zakopanego i spróbować, chociażby o własnych siłach dotrzeć na Morskie Oko" - relacjonuje młody mężczyzna.
Tomek spełnił swoje marzenie
Tomek przyznaje, że mimo że przygotowywał się do tego kondycyjnie przez pewien czas, jadąc do Zakopanego, nie do końca był przekonany czy to się uda. Jednak postanowił spróbować zrealizować założony sobie cel i spełnić jedno z marzeń.
Nie byłoby to możliwe bez kilku osób wspierających mnie na trasie na czele z Weroniką Nowakowską. Już teraz mogę powiedzieć, że to marzenie i cel udało się osiągnąć, docierając do Morskiego Oka, jak i wracając z niego również o własnych siłach, relacjonuje Tomasz.
28-latek przyznaje, że droga powrotna nie była łatwa, mimo to ma już nowe pomysły na kolejne wyprawy.
To była moja pierwsza taka wyprawa i już dziś wiem, że nie ostatnia. W głowie rodzą się kolejne pomysły na kolejne wyprawy w przyszłym roku. Jak to mówią, marzenia się nie spełniają "marzenia się spełnia". Dziś mogę powiedzieć, że odkryłem w ten sposób nową pasje! - napisał 28-latek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.