Najwięcej na świecie za posiłek w McDonald’s muszą płacić klienci w restauracjach w Libanie – poinformował saudyjski dziennik "Arab News".
Żądając zapłaty 44,45 dol. za Big Maca z dużymi frytkami i dużą colą, McDonald’s w Libanie jest najdroższym na świecie krajem z ofertą sieci restauracji szybkiej obsługi – wynika z zestawienia przygotowanego przez agregator finansowy Expensivity.
Posiłek dla dzieci, czyli popularny Happy Meal w Bejrucie kosztuje 21,89 dol., co również światowym rekordem. Dla porównania - w najzamożniejszych państwa świata, takich jak Katar czy Luksemburg ten sam zestaw kosztuje odpowiednio 3,02 dol. i 7,04 dol. W ojczyźnie McDonald’sa skonsumowanie Happy Meala oznacza wydatek 3,68 dol. (14,50 zł).
Wygórowane ceny "szybkich posiłków" pojawiają się w Libanie w momencie, gdy ten niewielki, bliskowschodni kraj zmaga się z galopującą inflacją i bezprecedensowym kryzysem gospodarczym. Niedobory żywności i leków stały się powszechnym elementem codziennej rzeczywistości – przypomina arabska prasa.
Liban jest pogrążony w kryzysie, określanym przez Bank Światowy jako jeden w z największych od 1850 roku. W kraju doszło do drakońskiego racjonowania energii elektrycznej, sięgającego 22 godzin na dobę, przy trudnościach z importem paliwa z powodu historycznego upadku waluty krajowej i wysychania napływu dewiz.
Kryzys gospodarczy w Libanie osiągnął w ostatnich miesiącach punkt krytyczny - w kraju jest paraliżujący niedobór paliwa i leków, istnieje ryzyko zamknięcia szpitali, piekarni i wyłączenia sieci internetowej. Od października 2019 roku funt libański stracił 90 proc. swej wartości w stosunku do dolara, co wywołało hiperinflację i pogrążyło ponad połowę ludności w ubóstwie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.