Po zakończeniu rywalizacji w turnieju rangi ATP 1000 w Madrycie najlepsi tenisiści świata zamienili Hiszpanię na Włochy. W drugim tygodniu maja rozpoczęły się bowiem zmagania w imprezie w Rzymie.
Nie brakuje zawodników, którzy walczą o końcowy triumf zarówno w grze pojedynczej, jak i podwójnej. Wśród nich był piąty tenisista światowego rankingu ATP, czyli Niemiec mający rosyjskie korzenie Alexander Zverev.
W singlu został on rozstawiony z "trójką" i w drugiej rundzie odprawił Australijczyka Aleksandara Vukicia 6:0, 6:4. W deblowej rywalizacji wystartował wraz z Brazylijczykiem Marcelo Melo i udało im się wygrać tylko jedno spotkanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po udanej inauguracji duet ten musiał uznać wyższość Kazacha Alexandera Bublika i Amerykanina Bena Sheltona (6:2, 3:6, 7-10). Podczas spotkania doszło do kuriozalnej sytuacji, ponieważ Zverev trafił swojego partnera... w głowę.
Do sytuacji doszło w czwartym gemie drugiego seta, kiedy to niemiecko-brazylijski duet prowadził 6:2, 3:0. Po błędzie ze strony Zvereva rywale mieli okazję na przełamanie i co prawda ta sztuka im się udała, ale dopiero przy trzecim break poincie.
Sytuacja ta okazała się punktem zwrotnym w meczu. Bublik i Shelton od stanu 0:3 wygrali bowiem sześć gemów z rzędu i doprowadzili do super tie-breaka. W nim triumfowali 10-7 i ostatecznie to oni zagrają w ćwierćfinale.
Profil Tennis TV, który publikuje oficjalne nagrania z meczów tenisistów, zaprezentował społeczności tę kuriozalną sytuację. Trzeba przyznać, że takie błędy zdarzają się stosunkowo rzadko, ale są częścią deblowej rywalizacji.