Ogromna ilość biegaczy pokryła domy, podwórka i ulice Melbourne w Australii. Rośliny uwięziły w domach niektórych mieszkańców dzielnicy Hillside. Nie mogli oni otwierać drzwi i okien, ponieważ biegacze dostałyby się do środka.
To kompletna katastrofa. Ta "burza trawowa" całkowicie opanowała nasze podwórko - powiedziała Nine News Margaret Persico.
Instytut Meteorologii stwierdził, że zjawisko znane jako "hairy panic" jest wynikiem suszy i silnych wiatrów. To nie pierwszy raz, kiedy biegacze dokonały "inwazji" w stanie Wiktoria, jednak zdarza się to rzadko. W lutym 2016 r. rośliny opanowały miasteczko Wangaratta.
Biegacze to rośliny, których pędy nadziemne przemieszczają się po powierzchni ziemi pod wpływem wiatru. Są charakterystyczne dla obszarów pustynnych i stepowych - otwarte przestrzenie pozwalają pokonywać im znaczne dystanse.
Zobacz także: Surfer uchodzi cało z ataku rekina. Nagranie z drona z Australii
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.