Do zdarzenia doszło w zeszłym roku w okolicach miejscowości Strzała (woj. łódzkie)
. Mężczyzna, która miał pozwolenia na posiadanie broni i wykonywanie polowania indywidualnego, późnym wieczorem polował na dziki. W pewnym momencie z odległości ok. 40 metrów oddał strzał, zakładając, że celuje w kierunku dzika.
Po wykonaniu strzału zszedł z ambony myśliwskiej i udał się w kierunku ofiary. Wtedy zorientował się, że postrzelił człowieka. Ofiarą okazał się 61-letni mężczyzna. Myśliwy natychmiast przystąpił do udzielenia pierwszej pomocy, jednak bezskutecznie.
Zobacz także: Pomoc prawna w Polsce - poszkodowani
Zapadł wyrok w sprawie tragicznego wypadku. Jak poinformował "Dziennik Łódzki", Sąd Rejonowy w Radomsku uznał mężczyznę za winnego i skazał na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, karę grzywny oraz odszkodowania dla rodziny ofiary - po 15 tys. zł na rzecz jego trzech braci, z którymi pozostawał w bliskich relacjach.
Myśliwy wyraził żal z powodu tego, co się stało. Wyrok sądu nie jest prawomocny.
Oskarżony nie kwestionował okoliczności popełnionego przestępstwa. Od samego początku przyznał się do winy, wyrażał skruchę i bardzo duży żal związany z wypadkiem - oświadczyła sędzia Anna Cieciura, cytowana przez "Dziennik Łódzki".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.