Wiadomość o pożarze dotarła do kieleckich strażaków w nocy z niedzieli na poniedziałek. Okazuje się, że ogień ogarnął jedno z mieszkań w bloku przy ul. Spółdzielczej w Kielcach.
Spłonął fragment wnętrza o powierzchni około jednego metra kwadratowego - informuje "Super Express". Okazuje się, że pożar strawił szafki i znajdujący się w nich sprzęt elektroniczny.
Pożar nie był zbyt wielki, ale mimo to jego konsekwencje okazały się tragiczne. Na skutek tego zdarzenia zmarł 82-letni mężczyzna.
Koszmar w Kielcach. Nie żyje staruszek
Senior po akcji gaśniczej był hospitalizowany. Otrzymał odpowiednią pomoc, ale mimo to nie udało się go uratować. Lekarz stwierdził zgon, którego przyczyną było zadymienie.
Strażacy szybko ustalili prawdopodobną przyczynę pożaru. Okazuje się, że płomienie zaczęły szaleć w mieszkaniu na skutek zaprószenia ognia.