Przypomnijmy, że sondaże exit poll wskazują, że Konfederacja może liczyć na 6,20 procent. Przekłada się to na 12 mandatów w nowej kadencji Sejmu.
Wynik ten z pewnością nie jest sukcesem partii Sławomira Mentzena. Na wiecach wyborczych i w kuluarowych rozmowach politycy Konfederacji podkreślali, że liczą nawet na 15 procent.
Przedwyborcza pewność siebie obróciła się przeciwko Konfederatom, a ich słaby wynik komentują m.in. dziennikarze. Szpilkę w Sławomira Mentzena wbił Paweł Paczul. To popularny dziennikarz sportowy, pracujący m.in. w serwisie Weszło i Kanale Sportowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chodź na piwko Sławomir Mentzen. Możemy radlera, żeby miał mniej procent niż wy - kąśliwie napisał popularny żurnalista.
Paczul uderza w Mentzena
Paczul nawiązał tym samym do sposobu prowadzenia kampanii przez Mentzena. Ta była oparta m.in. na spotkaniach z piwem w ręku, stand-upach i luźnych rozmowach z wyborcami, często dość odległych od standardowych, politycznych konwersacji przedwyborczych.
Niektórzy uważali, że zachowanie Sławomira Mentzena to jawna promocja alkoholu. Kontrowersje wzbudzał m.in. fakt, że wielokrotnie lider Konfederacji wyglądał na osobę, która przesadziła z ilością piwa.
Przypomnijmy, że wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 36,8 procent głosów. 200 mandatów, które może otrzymać PiS jest jednak zbyt małą liczbą do utworzenia samodzielnego rządu. Szansę na przejęcie władzy ma blok partii opozycyjnych z Koalicją Obywatelską, Lewicą i Trzecią Drogą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.