Znalazcą skarabeusza jest Gilad Stern. To pracownik Centrum Edukacyjnego Urzędu Starożytności Izraela i to właśnie on był przewodnikiem wycieczki, w trakcie której doszło do głośnego odkrycia.
Przeczytaj także: Sensacja w Toskanii. Odkrycie "napisze historię na nowo"
Poszli na wycieczkę szkolną. Znaleźli artefakt ze starożytnego Egiptu
Gilad Stern relacjonował, że w trakcie wycieczki zauważył leżący na ziemi przedmiot. Przypominał przewodnikowi zabawkę. Pod wpływem impulsu Stern postanowił jednak podnieść znalezisko i dokładnie mu się przyjrzeć. To był strzał w dziesiątkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wędrowaliśmy po okolicy, gdy zobaczyłem na ziemi coś, co wyglądało jak mała zabawka. Wewnętrzny głos powiedział mi: "Podnieś to i odwróć". Byłem zaskoczony. To był skarabeusz z wyraźnymi żłobieniami, marzenie każdego archeologa-amatora. Uczniowie byli naprawdę podekscytowani – relacjonował Gilad Stern w rozmowie z "The Times of Israel".
Przeczytaj także: Przypadkowe odkrycie w Sławkowie. To "perła", której szukano od lat
Żłobienia na skarabeuszu przedstawiają dwie postacie. Jedna ma wydłużoną głowę, prawdopodobnie część stanowi korona egipskiego faraona. Unosi on rękę nad drugą, siedzącą i niższą osobą. Archeolodzy uważają, że scena przedstawia prawdopodobnie władcę Egiptu nadającego prawa lokalnemu władcy z ludu Kananejczyków.
Przeczytaj także: Ludzki szkielet sprzed 31 tys. lat. Jeden zaskakujący szczegół
Uczestnikami wycieczki byli ósmoklasiści z Gimnazjum Rabina w Azorze. Dyrektor Centrum Edukacyjnego Urzędu Starożytności Izraela określił znalezisko "symbolicznym", ponieważ uczniowie nie tylko posiedli wiedzę z zakresu archeologii, lecz także wnieśli wkład w naukę.
Uczniowie zdobywali wiedzę archeologiczną, a jednocześnie wnieśli wkład w nasze dziedzictwo archeologiczne – podsumował dyrektor Centrum Edukacyjnego Urzędu Starożytności Izraela (The Times of Israel).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.