Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w obecnym sezonie ma ogromnego pecha. Zespół zmaga się bowiem z plagą kontuzji. Urazy na dłuższy czas wykluczyły z gry Wojciecha Żalińskiego i Daniela Chitigoi. Wcześniej z problemami zdrowotnymi zmagali się Bartłomiej Kluth, Przemysław Stępień, Marcin Janusz i Jakub Szymański. Kilka dni temu do grona niezdolnych do gry dołączył Aleksander Śliwka.
Jest już pewne, że Śliwka przez kilka tygodni nie pojawi się na boisku. Jak tłumaczy przyjmujący, jest już po operacji złamanego palca.
Operacja przebiegła pomyślnie, choć czeka mnie dłuższa przerwa niż zakładano. Już nie mogę doczekać się powrotu na boisko! Tymczasem trzymajcie kciuki za Drużynę. Do zobaczenia! - napisał na Instagramie - napisał w sieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śliwka długo nie odpoczywał po operacji i pojawił się na wtorkowym meczu ZAKSY Kędzierzyn Koźle w Lidze Mistrzów. Pod wrażeniem jego postawy jest Łukasz Kaczmarek, który napisał o tym w mediach społecznościowych.
Od razu po operacji, mimo wielkiego bólu, przyjechał do zawodników, aby ich wspierać i być z nami w tych wyjątkowo trudnych chwilach. To coś więcej niż kapitan. Największa siła tej drużyny - napisał Łukasz Kaczmarek.
Trudne życie bez kapitana
Nie wychodzi słońce zza chmur w Grupa Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. W meczu u siebie z Ziraatem Bankasi Ankara drużyna była bezradna i poniosła wyraźną porażkę 0:3 w Lidze Mistrzów.
Jest już pewne, że siatkarzy ZAKSY uplasują sie na drugim miejsciu w grupie, które będzie oznaczać konieczność przebijania się przez baraże do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.