Ostatnie miesiące Robert Karaś spędził na przygotowaniach do kolejnego triathlonowego wyzwania. Uniknął jednak zimowej aury w Polsce, wyjeżdżając w grudniu 2023 r. do Dubaju. Wraz z nim udała się jego ukochana Agnieszka Włodarczyk oraz syn Milan.
W Zjednoczonych Emiratach Arabskich Polak mógł trenować w komfortowych warunkach. Regularnie informował fanów o postępach. Jego forma rosła, a punktem kulminacyjnym miał być start w zawodach na Florydzie - ANVIL Ultra Triathlon.
Przypomnijmy, że Karaś dostał zgodę na udział w imprezie pomimo ciążącej na nim dyskwalifikacji za doping. Federacja IUTA odebrała mu rekord świata w 10-krotnym Ironmanie (ustanowiony w maju 2023 r.) i zawiesiła go na dwa lata - do 29 maja 2025 r. Jednak zawody na Florydzie organizowane były przez inną federację - WUTA, która dopuściła Polaka do startu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karaś pokonał dystans pięciokrotnego Ironmana (9 km pływania, 900 km jazdy na rowerze i 211 km biegu) w 60 godzin, 21 minut i 24 sekundy. Pobił należący do innego Polaka, Adriana Kostery, rekord świata o ponad 7 godzin. Po udanej próbie został poddany badaniom antydopingowym. Jeśli jego próbka da wynik negatywny, wynik zostanie wpisany do tabel rekordów.
Czytaj także: Karaś dopiął swego. Znów mówi o nim cały świat
Karaś wrócił do Polski i... od razu poszedł na trening
Po starcie na Florydzie Karaś - wraz z rodziną - wrócił w czwartek do Polski. W mediach społecznościowych pokazał, że nie zamierza oddawać się błogiemu lenistwu. Już w piątek udał się na salę treningową, na której doskonali się w drugiej dyscyplinie - MMA. Na Instastories opublikował filmy i zdjęcie.
Widzimy na nich także m.in. Przemysława Szyszkę oraz znanych z występów na galach freakfightowych Pawła Tyburskiego, Rogera Sallę oraz byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej Jakuba Wawrzyniaka.
Oto bilans Karasia w MMA
Przypomnijmy, że Robert Karaś ma na koncie dwie walki. Na Fame 17 pokonał rapera Filipa Marcinka, zaś na Fame 19 uległ influencerowi Jakubowi Nowaczkiewiczowi.
"Pytacie, czy jeszcze zawalczę? Wiadomo, że tak. Uwielbiam te emocje, treningi, sparingi, w kwietniu wracam na salę" - pisał w styczniu na Instagramie. Jak widać, powrót przyspieszył o miesiąc.
Czytaj także: Miał prośbę do gwiazdy MMA. Gorzko jej pożałował
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.