Nie jest ważne, w jakim charakterze będziemy uczestniczyć w pierwszokomunijnych uroczystościach. Zarówno rodziców, jak i dziadków, wujostwo, rodzeństwo czy przyjaciół rodziny, obowiązują pewne zasady dotyczące ubioru.
Jeśli się do nich nie zastosujemy, narazimy się na drwiny i niepochlebne komentarze. Warto się postarać, by potem ze wstydem nie spoglądać na zdjęcia czy filmiki z uroczystości.
Musimy mieć świadomość, że pamiątkowe zdjęcia po komunii pozostaną w albumach na długie lata – przypomina projektant mody i stylista Daniel Jacob Dali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak się nie ubieraj na komunię
Wiosna już zawitała do Polski, ale to nie oznacza, że podczas uroczystości powinniśmy odsłaniać ciało. Pamiętajmy - w tym dniu skromność będzie doceniona bardziej niż przepych – wskazuje ekspert w rozmowie z o2.
Czego zatem unikać? - Dekolt powinien być jak najbardziej skromny, ramiona również winny być przynajmniej do połowy zasłonięte, a długość sukienki czy spódnicy - co najmniej do kolan. Powstrzymajmy się raczej od czerni. Jeśli już chcemy założyć coś w ciemniejszym kolorze, wybierzmy stylizacje w barwach granatu, czy ciemnej zieleni – radzi Daniel Jacob Dali.
- To też nie dzień na założenie najmodniejszego czy najdroższego ubrania, jakie mamy w szafie. Zrezygnujmy z rzucających się w oczy dodatków takich, jak mnóstwo biżuterii i cekinowe torebki – dodaje.
Zbyt mocny makijaż, przesadne fryzury czy długie, sztuczne paznokcie, to również są dodatki, z których należy zrezygnować - podkreśla.
Co będzie "strzałem w 10"? - Prosta sukienka za kolana z rękawami 3/4 w odcieniu ciemnej wiśni, do tego wiklinowa torebka, cienkie rajstopy i buty na nie za wysokim obcasie, będą na pewno eleganckim i odpowiednim rozwiązaniem - uważa nasz ekspert.
Na szczęście po części kościelnej, można trochę zaszaleć.
Po całej uroczystości kościelnej rodziny spotykają się w ogrodach swoich domów czy w wynajętych salach, wtedy jest czas na odrobię luzu i śmiało możemy przebrać się w coś mniej formalnego. Tu zasady są bardziej luźne i na spokojnie można założyć czy to krótszą spódnicę, czy odsłonić ramiona - mówi stylista.
Panowie mają ułatwione zadanie, choć i tu istnieje ryzyko zaliczenia wpadki. - Mężczyzna powinien w kościele pojawić się w garniturze. Jeśli jest naprawdę ciepło, może założyć koszule z krótkim rękawem, ale mile widziana będzie raczej dobrze skrojona marynarka. Nie za mała ani po starszym bracie... Niewskazane są za to krótkie spodnie - wskazuje Daniel Jacob Dali.
Stonowany krawat będzie idealnym dopełnieniem całości. Uwaga, powinniśmy zapomnieć o rozpiętej koszuli pod szyją, jeśli nie chcemy go zakładać - kwituje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.