16 listopada Sejm odrzucił sprzeciw Senatu w sprawie nowych przepisów prawa drogowego. Oznacza to m.in. to, że pojazd lub jego równowartość zostaną skonfiskowane, jeśli zatrzymany za kółkiem kierowca będzie mieć co najmniej 1,5 promila lub jeśli spowoduje wypadek, mając minimum 0,5 promila alkoholu. Samochód mają tracić też recydywiści, którzy ponownie prowadzili pojazd pod wpływem.
Jak się można domyślać, nowe zmiany spotkały się z bardzo różnym odzewem ze strony zarówno ekspertów, jak i internautów. Wspomniano nie tylko wady projektu Zbigniewa Ziobry. Opozycja stwierdziła, że zabieranie aut pijanym kierowcom to tylko i wyłącznie pomysł, by podnieść słabe sondaże Solidarnej Polski. Nie zmienia to faktu, że ten przepis ma swoich zwolenników, także wśród gwiazd show-biznesu. Potwierdzeniem tego jest jeden ze wpisów Anny Muchy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wsiadając po alkoholu za kółko, jesteś potencjalnym mordercą" - napisała gwiazda serialu "M jak miłość" na InstaStories. Do wpisu dorzuciła grafikę z klaszczącymi dłońmi. Opublikowała także zdjęcie z drinkiem i podpisem "bo pić trzeba umić!" (pisownia oryginalna).
Warto wspomnieć, że nie wszystkie gwiazdy potrafią rzeczywiście pić i wstrzymują się od wsiadania do samochodu pod wpływem. W październiku tego roku Jerzy Stuhr zderzył się z motocyklistą, za co zatrzymano mu prawo jazdy. U aktora wykryto około 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Z kolei w ubiegłym roku głośno było o Beacie Kozidrak, którą zatrzymała policja. Wokalistka za swój występek dostała m.in. zakaz prowadzenia pojazdów na 5 lat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.