Ceny energii elektrycznej zawsze są gorącym tematem, szczególnie w czasach kryzysu. Podobnie jak chociażby z cenami paliw, bardzo często porównujemy statystyki z innymi państwami. Próbujemy ustalić, jak na ich tle wypadamy, czy w porównaniu z naszymi pensjami nie musimy na przykład płacić zbyt wiele?
Nowe dane dotyczące cen energii elektrycznej przedstawiła właśnie agencja Eurostat. Skupiła się ona na pierwszej połowie 2023 r. i przeanalizowała kilka ważnych aspektów, na które składa się cena energii elektrycznej. Tym samym można dojść do ciekawych wniosków, które dla polskich konsumentów bynajmniej nie prezentują się pozytywnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Naprawdę zaskakujący jest fakt, że w całej Unii Europejskiej ceny czystej energii elektrycznej, to jest obdartej ze wszystkich podatków i opłat, najniższe są... w Polsce! Podczas gdy średnia UE wynosi 0,289 euro za kWh (1,27 zł), w Polsce jest to mniej niż 0,10 euro (0,44 zł)! Pod tym kątem płacimy mniej nawet od niektórych państw spoza UE.
Niskie ceny prądu w Polsce? Podatki wszystko zmieniają
Gdzie jest więc problem? Są to dane, z których powinniśmy się cieszyć, prawda? Cóż, okazuje się, że w tym wszystkim jest również pewna niepokojąca statystyka. W przypadku ostatecznej ceny prądu w Polsce podatki stanowią... aż 48,6 proc. całej kwoty! Żadne inne państwo nie zbliża się nawet do 40 proc., a my ten pułap przebijamy.
Tylko dzięki temu, że bazowa cena energii elektrycznej jest u nas niska, na tle Europy i tak wypadamy korzystnie. Przegrywamy z Maltą, Węgrami i Bułgarią, ledwo pokonując Hiszpanię czy Słowację. Eksperci zwracają uwagę przede wszystkim na bardzo wysoki VAT, wynoszący u nas 23 proc.
Czytaj także: Kataklizm na rynku ziemniaków. Tak źle jeszcze nie było