Przerażające nagranie udostępniło w mediach społecznościowych m.in. Biuro Obrony Praw Dziecka. "Potworne nagranie - ojciec przydusza dziecko do utraty tchu" - czytamy w opisie. Organizacja powiadomiła policję w Dąbrowie Górniczej.
Na filmie widzimy, jak ojciec unieruchamia dziecko na łóżko, po czym przydusza je swoim ciężarem ciała. Chłopiec krzyczy i prosi o pomoc matkę, która jest w tym samym pokoju.
Odsuwa meble, by szamoczące się, duszone dziecko ich nie uszkodziło. Kobieta nie reaguje rzuca tylko: "może w końcu będzie święty spokój".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dopiero gdy dziecko przestaje oddychać ojciec je wypuszcza. Chłopiec jednak nie może złapać oddechu.
Wtedy wyraźnie wystraszona matka zaczyna klepać dziecko po plecach, masować je i wdmuchiwać mu powietrze do ust. Po chwili chłopiec zachłystuje się powietrzem i płacze. Jest wyraźnie przerażony. Całę zdarzenie było relacjonowane na TikToku.
Czytaj także: Ponad 660 mln zł. Na co? Zakup MON budzi kontrowersje
Niewykluczone, że było o krok od tragedii. Całą tę scenę rodzice relacjonowali na swoim TikToku. Ktoś z internautów zarejestrował tę relację i przysłał nam filmik. Bezzwłocznie powiadomiliśmy policję w Dąbrowie Górniczej - mówi Karolina Krupa-Gaweł z Biura Obrony Praw Dziecka w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Rodzice zostali zatrzymani
"Przemoc wobec dziecka nie zawsze oznacza uderzanie, czy potrząsanie dzieckiem - przemoc to również przyduszanie i unieruchamianie dziecka w sposób, który odbiera mu możliwość swobodnego oddychania. Tego typu działania rodziców są przestępstwem zagrożonym karą do 15 lat pozbawienia wolności. Nasza organizacja, będzie domagała się zatrzymania opiekunów i postawienia ich przed sądem" - informuje na Facebooku Biuro Obrony Praw Dziecka.
Rzecznik sosnowieckiej Prokuratury Okręgowej, Waldemar Łubniewski poinformował w piątek 17 marca "Gazetę Wyborczą", że rodzice zostali zatrzymani i trwają dalsze czynności w tej sprawie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.