Apoloniusz Tajner kandydował do Sejmu z ramienia Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 27 (Bielsko-Biała oraz powiaty cieszyński, żywiecki, bielski i pszczyński). Były prezes PZN znalazł się na trzecim miejscu na liście wyborczej partii. Według najnowszych danych Państwowej Komisji Wyborczej, wynik Koalicji Obywatelskiej w okręgu jest na tyle wysoki, że Tajner najprawdopodobniej zostanie posłem.
Agresja i ordynarność ze strony wyborców PIS-u
W poniedziałkowej rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet Tajner opisał swoje doświadczenia związane z prowadzeniem kampanii wyborczej. Przygotowując się do wyborów, kandydat Koalicji Obywatelskiej odwiedził wiele miejscowości w swoim okręgu wyborczym. I jak sam mówi, chociaż na większości spotkań wyczuwał, że społeczeństwo oczekuje zmian na szczycie krajowej polityki, zdarzało mu się również mierzyć z atakami wyborców PiS.
Zdziwiła mnie agresja i ordynarność, z którą się mierzyłem, gdy spotykałem zwolennika rządzącej partii, niezależnie od płci. Przekonałem się, że to bywa agresywny świat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajner odniósł się również do kwestii związanej z frekwencją wyborczą, która, według obecnych danych, oscyluje w granicach 72 proc. Jak sam przyznał, po spotkaniach z wyborcami ten wynik go nie zdziwił, a przed niedzielnymi wyborami zakładał, że ostateczna frekwencja wyniesie około 70-75 proc.
Poselskie plany Tajnera
Były prezes PZN opowiedział również o tym, jakimi kwestiami chce się zajmować, będąc posłem. Z informacji przekazanych PS Onet wynika, że Tajner planuje dołączyć do komisji sportu i skupić się na kwestiach związanych ze szkoleniem dzieci i młodzieży. Przyszły poseł zaznacza również, że bliskie są mu tematy lokalnych samorządów oraz działalność małych i średnich przedsiębiorców.
Tajner podzielił się również ze swoimi wrażeniami na temat wejścia w politykę. Mówił, że jest to brutalne środowisko, w którym często nie występują żadne zasady. Swoje pierwsze doświadczenia polityczne skwitował w następujący sposób:
Cóż, na razie to nie są zawody sportowe, gdzie decyduje wiatr. Tutaj jest bezpardonowa walka. Powiedzmy sobie też, że mi się to nie podoba. Potrzeba więcej normalności i o to też walczymy - podsumował w wywiadzie dla PS Onet.
Według opublikowanych w niedzielę wyników sondażu Ipsos late poll, wybory wygrał PIS, który zdobył 36,6% wyborców. Wynik ten jednak nie pozwolił partii Jarosława Kaczyńskiego zdobyć większości sejmowej, w efekcie czego władzę prawdopodobnie obejmie opozycyjna koalicja.
Zgodnie z sondażem Ipsos, drugie miejsce w wyborach zdobyła Koalicja Obywatelska, na którą głosowało 31,6% wyborców. Wyniki pozostałych partii prezentują się następująco: Trzecia Droga - 13%, Lewica - 8,6%, Konfederacja - 6,2%
Czytaj też: "Wina Tuska". Znany raper jasno o blamażu Polaków