Ministrowie 27 krajów UE spotkali się, by omówić kary, które nałożone zostaną na Białoruś. Najważniejsze w opracowaniu sankcji było to, by to władze ją odczuły, a nie społeczeństwo. Kary mają wejść jak najszybciej.
Dyplomaci doszli do porozumienia. Przedstawiciele białoruskich władz będą mieli zakaz wjazdu na teren Unii Europejskiej. Jak podaje WP, lista nazwisk objętych zakazem nie będzie stała. W razie potrzeby będą do niej dodawane kolejne nazwiska najwyższych urzędników Białorusi.
Czytaj także: Szpiegowski dron RQ-4 Global Hawk nad Polską
Podjęto również temat otrucia Aleksieja Nawalnego. Niemieccy lekarze potwierdzili, że politykowi podana musiała zostać substancja trująca. Wiadomo, że użyto trucizny z grupy inhibitorów cholinoesterazy, jednak na razie lekarze nie są w stanie precyzyjnie określić substancji. Śledztwo w sprawie ma być międzynarodowe. Nawalny wciąż jest w śpiączce.
Wszystko jest jasne. Doszło do próby otrucia czołowego działacza opozycji demokratycznej w Rosji. To wskazuje na poszanowanie praw człowieka i kondycję demokracji w tym kraju. Trudno teraz im zaufać i liczyć na to, że przeprowadzą obiektywne śledztwo, znajdą winnych i podzielą się rezultatami dochodzenia z opinią publiczną - słowa ministra podał portal WP Wiadomości.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.