Górnicy z JSW buntują się przeciwko działaczom związkowym. Napisali w tej sprawie list do polityków. Mają dość przedstawicieli potężnych organizacji górniczych, które - jak mówią nam osoby pracujące w kopalniach - coraz mniej interesują się losami zwykłych górników.
Czytaj też: Gorąco na Śląsku. Politycy PiS dostali SMS-y
Gorąco na Śląsku. Górnicy piszą ostry list
Nasi informatorzy wskazują, że obecnie trwa zbieranie w kopalniach podpisów pod listem protestacyjnym wobec związkowców z JSW. Dotarliśmy do treści tego listu. Poniżej cytujemy jego fragmenty:
Coraz bardziej budzi się w nas niepokój i mocne "wk...nie", że uczciwie i ciężko pracujący na kopalniach ludzie nie mogą liczyć na awans lub premie, bo od 30 lat te same środowiska i ludzie z związków zawodowych decydują o tym kto i gdzie będzie lub nie będzie pracował, są przykłady gdy wiele rzeczy lub usług można by kupować taniej i w spółce zostałyby Nasze ciężko wypracowane pieniądze - rozpoczyna się list.
Wiąże się to z informacjami o napięciu w JSW. O sytuacji informowaliśmy jako pierwsi. W poniedziałek ma się odbyć posiedzenie rady nadzorczej JSW, podczas której prezes spółki Barbara Piontek ma chcieć odwołania dwóch członków zarządu spółki.
Takie ataki Związków zawodowych są śmieszne, bo niby od Nas Górników wychodzą pomysły na protesty. G...o prawda!!! My chcemy uczciwie pracować !!!! Widząc jak związkowcy pracują, manipulują, okradają Naszą Spółkę "Nasza" granica wytrzymałości już pęka. Jeżeli Rząd nie zrobi porządku z tymi tłustymi kotami porządku i nie wyp... ich za bramę. WYJDZIE CAŁA NASZA BRAĆ GÓRNICZA I ZROBI PORZĄDEK - piszą dalej górnicy.
Podpisali się pod nim "Bracia z Kopalni Węgla Kamiennego Pniówek, KWK Zofiówka, KWK Szczygłowice, KWK Budryk , KWK Bzie".
Co ciekawe, część związków zawodowych w JSW już zapowiedziało możliwość akcji strajkowej. Powołany został komitet protestacyjno-strajkowy, o czym poinformowała na Twitterze dziennikarka energetyczna Karolina Baca-Pogorzelska.
Pojawiają się również doniesienia, że w przypadku możliwego strajku w JSW, mogliby się do tego przyłączyć związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej.
Trochę przesadzone informacje. Decyzje będziemy podejmować w poniedziałek. Ja podjąć jej jednoosobowo nie mogę - mówi o2.pl Bogusław Hutek, przewodniczący "Solidarności" w PGG.
Strajk czy walka związków?
Nasi rozmówcy wskazują jednak, że sytuacja nie jest tak jednoznaczna w ocenie jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Przekonują, że akcja zorganizowana jest przez jeden ze związków zawodowych. Tych jest bowiem w górniczych spółkach istne zatrzęsienie.
Sugerują, by wobec listu zachować ostrożność i poczekać na wyniki poniedziałkowych rozmów prezes JSW z głównymi związkami zawodowymi. Ich wynik, o czym o2 informowało w poprzednim tekście, może wytyczyć kierunek, w jakim pójdzie w przyszłości cała Jastrzębska Spółka Węglowa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.