Rosyjscy żołnierze, którzy po skutecznej kontrofensywie ukraińskich sił muszą uciekać z wcześniej okupowanego przez siebie obwodu chersońskiego, nie kryją oburzenia z powodu słabości swojej armii i, ich zdaniem, nierozsądnych decyzji dowództwa.
Czytaj także: Zdjęcia satelitarne z Krymu. To robią Rosjanie
Rosjanin załamany. "Niech się p***li!"
Na jednym z filmików, który został opublikowany w mediach społecznościowych, widać prawdziwe załamanie jednego z Rosjan. Mężczyzna mówi, że nie ma żadnych sensownych wytłumaczeń dla takich działań.
Ten, kto uważa, że wszystko będzie dobrze, niech się p***li! - mówi załamany Rosjanin.
Czytaj także: "Nowoczesny sprzęt" Rosjan. Internauci zrywają boki
"Rozkaz uciekania" i przebieranki
Rosyjski żołnierz powiedział też, że na północy Półwyspu Krymskiego rosyjscy żołnierze odnawiają stare okopy i budują nowe. Przekazał również, że żołnierze jednej z jednostek otrzymali rozkaz "przebierania się w cywilne ubrania i uciekania".
Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie ocenił, że ukraińskie wojska efektywnie przesuwają się i wyzwalają miejscowości wokół Chersonia. Inicjatywa jest po stronie Ukrainy, a Chersoń nie będzie ostatnim zwycięstwem.
Rosjanie mają się wycofać
W środę 9 listopada minister obrony Rosji Siergiej Szojgu rozkazał stacjonującym w Chersoniu wojskom rosyjskim wycofanie się na wschodni brzeg Dniepru. Człowiek Putina przybył do Ukrainy, aby skontrolować nowo zmobilizowane oddziały i sprawdzić, co dzieje się na froncie. Spotkał się także z generałem Siergiejem Surowikinem, który zdał mu szczegółowy raport.
Surowikin przekazał, iż "logistycznie utrzymywanie Chersonia oraz okolicznych miejscowości nie jest dłużej możliwe". Dodał, że życie ludzi jest zagrożone, a pozostanie w okolicy Chersonia może tylko pogorszyć sytuację. To właśnie po tym raporcie Szojgu zdecydował o wycofaniu się na tereny bliżej Krymu.