Huk i eksplozje zaalarmowały mieszkańców miasteczka. Na miejsce zleciały się dziesiątki gapiów. Przyjechała też straż pożarna i karetki pogotowia, jednak pasażerom samolotu - pilotowi, lekarzowi i pacjentowi, nie można już było pomóc - informuje stacja Fox 13.
Samolot rozbił się, gdy w supermarkecie było mnóstwo klientów. Według lokalnej straży pożarnej tylko cudem nie doszło do jeszcze większej tragedii. Maszyna omal nie uderzyła w sklep. Rozbiła się na parkingu i zniszczyła kilkanaście zaparkowanych samochodów.
Przyczyny katastrofy są na razie nieznane. Ich badaniem zajmą się specjaliści. Nie wiadomo, czy do tragedii doszło z winy pilota, przez awarię samolotu lub z powodu warunków atmosferycznych.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.