"Co można znaleźć w krzakach? Z pewnością wiele rzeczy, śmieci i innych, ale do tego... SZCZENIAKI" - piszą na Facebooku pracownicy Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu. To kierowca schroniska zupełnie przypadkiem odnalazł w krzakach porzucone psy.
Ktoś porzucił psy jak śmieci
Piesków było aż siedem. Zamknięto je w dwóch bardzo małych kartonach, które zaklejono taśmą tak, by zwierzęta nie mogły samodzielnie wydostać się z potrzasku.
Pudła były porzucone na terenach zielonych na wrocławskim Brochowie, pośród wyrzuconych przez mieszkańców przedmiotów - jak śmieci. To prawdziwy cud, że zostały odnalezione żywe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Zobaczyła ją na chodniku. "Łzy poleciały strumieniem"
W środku panował straszny gorąc, więc zwierzaki mogły naprawdę źle skończyć - piszą na Facebooku pracownicy TOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu.
W opinii weterynarzy kundelki mają najpewniej około czterech miesięcy. Obecnie znajdują się we wrocławskim schronisku, gdzie udzielono im pomocy i otoczono opieką.
W najbliższym czasie pieski będą musiały zostać poddane kwarantannie. Następnie pracownicy schroniska będą starać się znaleźć dla nich nowe domy z dobrymi, kochającymi opiekunami.
Tymczasem wolontariusze zwracają się z gorącą prośbą do osób dobrych sercach. Chodzi o wsparcie dla porzuconych czworonogów.
Prosimy o dobrą karmę dla maluszków. Potrzebne są zarówno puszki, jak i suche jedzonko - piszą w poście na Facebooku przedstawiciele schroniska dla zwierząt we Wrocławiu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.