aktualizacja 

Polska odmawia. W Rosji dostał zakaz pobytu na 40 lat

Polskie władze odmówiły udzielenia azylu politycznego pochodzącemu z Tadżykistanu rosyjskiemu aktywiście Saidanwarowi Sulajmonowowi, znanego pod pseudonimem Sasza Peczenka. Mężczyzna został deportowany z Rosji na 40 lat. Zapewnia, że w jego kraju "grozi mu niebezpieczeństwo".

Polska odmawia. W Rosji dostał zakaz pobytu na 40 lat
Polska odmówiła azylu deportowanemu z Rosji aktywiście (Facebook)

O sytuacji aktywista poinformował na swoim Facebooku. Jak pisze, Warszawa uznała, że w jego ojczyźnie - czyli w Tadżykistanie - "nic mu nie grozi". Mężczyzna ma zakaz pobytu w Rosji od 2021 roku, od czasu wyborów do Dumy Państwowej. W tym czasie pracował w sztabie wyborczym opozycyjnego polityka Andrieja Piwowarowa.

Odmowa polskich władz

Na Facebooku opisuje, że po tym, jak otrzymał zakaz pobytu w Rosji, przyjechał do Polski i był wolontariuszem na polsko-ukraińskiej granicy, pomagając uciekającym przed wojną uchodźcom.

Aktywista stwierdził, że 21 lutego, kiedy został poinformowany o decyzji polskich władz, do jego rodziców w Tadżykistanie przyjechali pracownicy tamtejszych służb specjalnych i zapytali, gdzie jest.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dywersja na Białorusi? Ekspert cytuje Churchilla

Aktywista zapowiedział, że złoży odwołanie od decyzji Warszawy. Jak powiedział portalowi "The Insider", polskie władze nie znalazły w jego biografii żadnych faktów wskazujących na to, że powrót do ojczyzny byłby dla niego niebezpieczny.

Odmowa, bo podobno w Tadżykistanie mnie nie prześladują, formalnych dowodów brak. W tym samym czasie "The Insider" opublikował nawet artykuł o prześladowaniach tadżyckich opozycjonistów. Służby specjalne Rosji i Tadżykistanu współpracują, naprawdę grozi mi więzienie, jeśli pojadę do Tadżykistanu - powiedział.

Został deportowany z Rosji na 40 lat

W Polsce Peczenka pracował też jako dziennikarz, a w czasie swojego pobytu w Rosji był sanitariuszem w szpitalu covidowym w Moskwie. Został jednak zwolniony po opublikowaniu zdjęcia z latarką - była to akcja wsparcia Aleksieja Nawalnego.

Współpracując z opozycjonistą Piwowarowem, Sułajmonow zwrócił na siebie uwagę władz. FSB bez podania konkretnych przyczyn zakazała mu wjazdu do Federacji Rosyjskiej na kolejne 40 lat. Komentując to, rosyjski propagandysta Władimir Sołowjow powiedział na antenie: "Wynoś się z naszego kraju, szumowino, w ogóle nie masz ojczyzny".

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić