Podczas czwartkowej sesji częstochowscy radni przyjęli uchwałę, w której apelują o likwidację finansowania lekcji religii z budżetu miasta. Przedstawiciele Klubu Radnych Lewicy przekazali, że jest to pierwsza tego typu uchwała w Polsce. Poparło ją 12 radnych, 11 było przeciw. Dwóch radnych wstrzymało się od głosu, a trzech nie głosowało.
W związku z rosnącymi, niezależnie od miasta, kosztami obsługi systemu edukacji, Rada Miasta Częstochowy apeluje do Premiera RP Mateusza Morawieckiego oraz Ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka o likwidację finansowania lekcji religii z budżetu miasta Częstochowy — napisano w apelu, który otrzymała PAP.
Radni informują, że uchwała powstała, ponieważ coraz mniej uczniów chodzi na religię. Mimo to koszty organizacji takich zajęć nie maleją. Roczne koszty wynagrodzenia nauczycieli religii w Częstochowie to ponad 9,5 mln zł. Te wydatki w 70 proc. finansowane są z subwencji oświatowej, a w 30 proc. z dochodów własnych miasta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W przypadku Częstochowy koszt religii w szkołach to ponad 2,8 mln zł. Pomysłodawca uchwały, radny z Częstochowy Sebastian Trzeszkowski, tłumaczy, że jest to zbyt duży dodatek. Religia w szkołach mogłaby zostać w niezmienionej formie w przypadku reorganizacji finansowania. Rząd musiałby pokryć koszty w całości.
Z odpowiedzi, jakiej udzieliło Ministerstwo Edukacji w 2019 roku, wiadomo, że religia kosztuje państwo polskie ok. 1,5 mld zł rocznie. Dla porównania z Częstochową Poznań wydaje na lekcje religii ponad 21 mln zł, Gdańsk i Szczecin ponad 15 mln zł — dodali działacze.
Rodzice często zwracają się z wnioskami o to, żeby religia wróciła do salek katechetycznych. Trzeskowski podkreśla, że problem jest istotny i wiele osób go zauważa. Dodał, że zajęcia powinny także zmienić formę z religii na religioznawstwo.
W Częstochowie zatrudniamy ponad 130 księży, sióstr oraz katechetów. Kosztuje nas to ponad 9,5 mln zł rocznie, a uczniowie masowo rezygnują z uczestnictwa w zajęciach — powiedział Trzeszkowski.