Marcin Prokop wraz Dorotą Wellman prowadził poniedziałkowe wydanie "Dzień Dobry TVN". Duet znany jest z zabawnych komentarzy, a energia, którą fundują widzom, przyciąga przed telewizory. Tym razem nie było inaczej.
Czytaj także: Kartka za szybą wystarczyła. Sąsiad odpowiedział
Po cyklu "Co było dalej?" Prokop dał niezły popis. Zagadka, którą prowadzący serwują fanom DDTVN w poniedziałkowe poranki tym razem dotyczyła ulubionego sera. Na archiwalnym nagraniu widać Wellman i Prokopa w telewizyjnej kuchni.
Wraz z Matteo Brunetti rozmawiają o serze. Na pytanie o ich ulubiony, dziennikarka odpowiedziała, że jest to "gorgonzola dolce i piccante". Widzowie mieli wytypować, co powiedział Marcin Prokop. Jak się okazało, stwierdził żartobliwie: "A mój to sir Paul McCartney".
Marcin Prokop oszalał? Co on wyczynia w DDTVN!
Po rozwiązaniu zagadki Dorota Wellman namówiła kolegę z pracy na... żywiołowy taniec. Nie spodziewała się jednak aż takiego popisu. Prowadzący DDTVN wstał, wyciągnął z kieszeni ogórka i zaczął wyginać się, podśpiewując na cały głos piosenkę Elvisa Presleya.
"Przed wykonem, wspaniałym, muzycznym, kompromitacja na całą Polskę" - padło z ust Wellman. Internauci wtórują mu w komentarzach: "Spektakularne, koordynacja, synchronizacja, Elvis", "Uwielbiam ich", "Marcin Prokop i potem długo długo nikt" - czytamy. Poniżej nagranie szalonego występu Marcina Prokopa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.