Dramatyczne doniesienia ze wsi Makowiska na Podkarpaciu. 14 grudnia po godzinie 19:00 służby ratunkowe interweniowały w mieszkaniu w budynku wielorodzinnym, gdzie mieszkała 9-osobowa rodzina. U dwojga dorosłych i siedmioro dzieci w wieku od 5 miesięcy do 16 lat wystąpiło podejrzenie zatrucia tlenkiem węgla.
Decyzję lekarza wszyscy zostali zabrani do szpitala na badania. Byli przytomni - powiedział portalowi rmf24.pl bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sytuacja w Makowiskach mogła mieć tragiczny finał. Toksyczny tlenek węgla ulotnił się najprawdopodobniej z łazienki. To właśnie w tym pomieszczeniu zlokalizowany był gazowy piecyk służący do podgrzewania wody.
Czytaj także: Przełom ws. Iwony Wieczorek. Matka wiedziała od początku
Tlenek węgla ogromnym zagrożeniem
Sezon grzewczy niesie za sobą wiele niebezpieczeństw. Nieszczelne instalacje grzewcze doprowadziły w przeszłości do niejednej tragedii. Tlenek węgla stanowi ogromne zagrożenie dla człowieka, gdyż jest bezbarwny i bezwonny, ale za to silnie trujący. Do organizmu dostaje się przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwiobiegu, uniemożliwiając prawidłowe rozprowadzanie tlenu we krwi. Zatruci mogą doznać uszkodzenia mózgu oraz innych narządów lub nawet umrzeć.
Statystyki okazują się bezlitosne. Podkarpaccy strażacy od początku października wyjeżdżali już do 44 interwencji związanych z wyciekiem tlenku węgla. Straż pożarna zwraca uwagę na elementy, które mogą to powodować. Są to przede wszystkim niesprawne palniki lub piecyki gazowe, niedrożne przewody kominowe, czy nieprawidłowo funkcjonująca wentylacja pomieszczeń.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.