Elżbieta Jaworowicz ma wiele powodów do dumy. Jest prekursorką programów interwencyjnych w Polsce, jej "Sprawa dla reportera" pojawiła się na antenie TVP w 1983 roku i od tej pory wciąż cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów, którzy darzą Jaworowicz prawdziwym zaufaniem.
[Odejdę] dopiero wtedy, kiedy okaże się, że nie jestem już potrzebna moim widzom. Na razie jeszcze was trochę pomęczę - oznajmiła niedawno dziennikarka TVP
Jaworowicz stara się, by mówiono o niej w kontekście jej pracy, a nie życia prywatnego, o którym wiadomo stosunkowo niewiele. Gwiazda TVP trzykrotnie brała ślub. Jej obecnym mężem jest płk. Eugeniusz Mleczak, który w przeszłości pracował m.in. jako rzecznik MON.
Mimo imponującej kariery i kochającego męża, dziennikarka uważa, że w jej życiu czegoś brakuje. W wywiadzie dla "Życie na gorąco" Jaworowicz wprost przyznała, co chciała by zmienić, gdyby mogła cofnąć czas.
Żałuję, że nie było mi dane poznać smaku macierzyństwa. Myślę, że gdybym miała dziecko, moje życie lepiej by wyglądało. Szczęściem jest posiadanie rodziny – stwierdziła gorzko reporterka.
Na szczęście jednak nie ominęła ją prawdziwa miłość. Jaworowicz w tym samym wywiadzie podkreśliła, że mąż jest mocnym i wrażliwym mężczyzną, dającym jej prawdziwe wsparcie. To nie tylko jej życiowy partner, ale również prawdziwy przyjaciel.
Mój partner mówi mi: "Dobrze, że w ogóle spotkaliśmy się, bo przecież mogliśmy się nie spotkać". (…) Jestem osobą smutnawą, a on te wszystkie moje smutki potrafi mi przetłumaczyć. Z drugiej strony uważa, że jako spełniona żona spoczęłabym na laurach i "redagowała" cudze programy - powiedziała w rozmowie z magazynem "Dobry Tydzień".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.