W niektórych miejscach kraju na śniegu zaczęły pojawiać się tajemnicze symbole - informują pracownicy Lasów Państwowych.
Okazało się, że rosnące temperatury zaczęły odsłaniać ukryte pod wierzchnią warstwą śniegu znaki. - Tworzą je różne, często skomplikowane wzory. Półkola, rozwidlenia, proste i falujące linie, tylko pozornie nie mają jednak żadnego znaczenia - podają leśnicy.
Jak więc powstają?
Czytaj także: 37-latka straciła 9 tys. zł. Tak podeszli ją przestępcy
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie mają znaczenia dla ludzi, jednak sporo sensu widzą w nich jednak niewielkie ssaki, które ryją w śniegu tuż pod naszymi stopami.
Zima nie zima, jakoś żyć trzeba, a kto nie hibernuje ten musi sobie jakoś radzić z przemieszczaniem w miejscach grubej pokrywie śnieżnej - informują leśnicy.
Pracownicy Lasów Państwowych zachęcają, by śledzić życie drobnych zwierząt. Wrażenia gwarantowane! - Skorzystajmy z niepowtarzalnej okazji, by choć w przybliżeniu zobaczyć, jak pod ziemią żyją te drobne zwierzęta. Wybierzmy się na spacer, popatrzmy pod nogi - bywa, że sieć tuneli odsłaniana przez odwilż może przyprawić o gęsią skórkę tych, którzy piszczą na widok gryzoni - zachęcają leśnicy.
Jakie gryzonie zapadają w sen zimowy? Paradoksalnie, największych leśnych śpiochów znajdziemy wśród małych gryzoni - rekordzistkami są smużki i popielice, które pozostają w stanie odrętwienia od października do maja. Trochę krócej, bo tylko do kwietnia, "leniuchują" żołędnice, orzesznice, koszatki i nornica ruda. Nie śpi za to wiewiórka, która przezornie zgromadziła zapasy na zimę.
Zimą nie śpią także inne gryzonie: norniki, darniówka i myszy. Mysz leśną można nawet spotkać w domach, dokąd często zagląda w poszukiwaniu pokarmu, a gdy warunki sprzyjają już w lutym przystępują do rozrodu. Podczas zimowych miesięcy aktywne są także ryjówkowate – krety, rzęsorki, zębiełki i ryjówki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.