Z roku na rok przybywa żubrów żyjących na wolności, natomiast w hodowlach zamkniętych liczebność spada. Według danych z ostatniej inwentaryzacji w Polsce żyje ponad 2,4 tys. żubrów.
Leśnicy z Nadleśnictwa Baligród apelują, by podczas spaceru w podkarpackich lasach wytężyć wzrok i słuch bowiem można tam spotkać dzikie żubry. Doświadczył tego ostatnio jeden z pracowników Lasów Państwowych. Mężczyzna natychmiast chwycił za telefon.
Może i wam uda się kiedyś spotkać dzikie żubry... - czytamy pod nagraniem, na którym widać biegnącą po zaśnieżonym lesie parę żubrów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci są zachwyceni tym widokiem. "Prawdziwi królowie polskiej przyrody", "Piękne i potężne zwierzęta. Nie bez powodu żubr nazywany jest królem lasu", "Przepiękne" - komentują internauci.
Jak podkreślają Lasy Państwowe w ostatnich latach nastąpił wyraźny rozwój populacji żubra w Polsce i na świecie. Ten sukces jest wynikiem realizacji wielu projektów ochrony gatunku w poszczególnych krajach, a także ścisłej współpracy międzynarodowej.
Sto lat temu ostatni wolno żyjący żubr w Puszczy Białowieskiej zginął z ręki kłusownika. W celu ratowania gatunku, kilka lat później, z inicjatywy prof. Jana Sztolcmana założono Międzynarodowe Towarzystwo Ochrony Żubra. Był rok 1923. Pozostały na świecie tylko 54 żubry czystej krwi, zaś do odtworzenia gatunku przysłużyło się 12 z nich. Trud opłacił się i dwa pierwsze żubry pojawiły się jesienią 1929 roku w zbudowanych przez młode wówczas Lasy Państwowe zagrodach w Puszczy Białowieskiej. W roku 1939 w Puszczy było już 16 zwierząt, które szczęśliwie przetrwały II wojnę światową. Obecnie w Polsce żyje ponad 2,4 tys. żubrów.
Czytaj także: 63 tys. zł czeka na swojego właściciela. Zostało 10 dni
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.