Uwielbiamy się dzielić informacjami na temat tego, co nas intryguje, bawi czy wkurza w otoczeniu. Dlatego też do sieci bardzo często trafiają różne filmiki czy zdjęcia, które trafić tam nie powinny. Dzieje się tak, bo ten kto je wrzucał, nie poświęcił chwili na zastanowienie się nad sensem udostępnienia takich materiałów.
Tym razem jednak wojsko apeluje, aby nie tyle się zastanawiać, co po prostu nie publikować materiałów o ćwiczeniach.
Przejazdy kolumn będą również wykorzystane jako element szkoleniowy m.in. do przetrenowania przyjęcia i przerzutu sił sojuszniczych, koordynacji działań transgranicznych oraz współpracy z państwami gospodarzami - wyjaśnia Wojsko Polskie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pojazdy wojskowe będą pojawiać się we wszystkich województwach, ale też na autostradach, drogach ekspresowych i krajowych od połowy lutego do końca maja. Dlatego kierowcy powinni się liczyć z utrudnieniami w ruchu, chociaż wojsko ma je zorganizować w sposób "jak najmniej utrudniający". Warto też pamiętać, że nie wolno wjeżdżać między pojazdy wojskowe, które jadą w kolumnie.
Nie ma się czego bać, ale o pewnych kwestiach należy pamiętać
Co prawda ćwiczeń na taką skalę nie da się ukryć przed wzrokiem postronnych, ale wojsko apeluje, żeby informacji o ćwiczeniach nie publikować w sieci.
Bądźmy świadomi zagrożeń! Każde nieprzemyślane działanie w sieci, publikowanie zdjęć przedstawiających ważne wojskowe obiekty, instalacje, urządzenia może mieć negatywne konsekwencje dla systemu bezpieczeństwa i obronności - apelują wojskowi.
Steadfast Defender 24 i Dragon 24 to ćwiczenia o charakterze defensywnym. Co prawda nie są skierowane przeciwko żadnemu konkretnemu państwu, ale też mają pokazać zdolność do "przeciwdziałania agresywnej polityce i prowokacyjnej aktywności Federacji Rosyjskiej". Są odpowiedzią na zagrożenie, które płynie ze strony Rosjan.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.