Jak informuje Daily Mail, test na obecność koronawirusa, do którego wykorzystywano próbkę krwi, cieszył się w Australii wielką popularnością. Nie bez znaczenia pozostawał fakt, że wyniki były znane już w ciągu 10 minut.
Przeczytaj także: Koronawirus. Amerykanie drżą ze strachu. Przerażające liczby z USA
Koronawirus. Szybki test zakazany w Queensland w Australii
O zakazaniu przeprowadzania szybkich testów zdecydowała Jeannette Young, Dyrektor ds. Zdrowia w Queensland. Young powołała się na ustawę o zdrowiu publicznym, która została wydana w kwietniu 2020 roku.
Pracownicy służby zdrowia Queensland, którzy nie zastosują się do zakazu, podlegają karze pozbawienia wolności. Mogą spędzić w więzieniu nawet do sześciu miesięcy. Jak wyjaśnił dr Bruce Willett, szybkie testy są nieskuteczne, ponieważ wykrywają one koronawirusa dopiero kilka dni od zarażenia. Pacjent pozostaje nieświadomy swojego stanu i dalej roznoszą COVID-19 wśród otoczenia.
Po zarażeniu się COVID-19 może minąć trochę czasu, zanim testy te okażą się pozytywne (...) Jeśli ludzie przeprowadzą je zbyt wcześnie, uzyskają fałszywie ujemny wynik – argumentuje dr Bruce Willett (Daily Mail).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.