Ta historia zaczyna się od obywatelskiego zatrzymania. Przed kilkoma dniami na terenie gminy Ostroróg w woj. wielkopolskim przechodnie zauważyli dziwnie poruszający się samochód i sądząc, że jego kierowca jest pod wpływem alkoholu wezwali policję.
Po badaniu alkomatem okazało się, że kierowca jest trzeźwy. Na jaw wyszły za to całkiem nowe fakty.
Policjantom udało się ustalić, że mężczyzna ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych bo w ubiegłym roku sądownie odebrano mu prawo jazdy. Ale na tym sprawa się nie skończyła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samochód marki Renault Megane, którym jechał mężczyzna, nie widniał w policyjnych systemach, jako utracony. Nie był zarejestrowany na terenie naszego kraju, a z uwagi na fakt, iż nie należał do mężczyzny, dzielnicowi z Obrzycka podejrzewali, że pojazd mógł pochodzić z przestępstwa" - komentuje st. asp. Sandra Chuda, oficer prasowy policji w Szamotułach.
Czytaj także: Minęło kilka godzin. Oto co zostało z auta po kradzieży
Po weryfikacji danych i dotarciu do właściciela pojazdu okazało się, że 71-latek wmówił właścicielowi pojazdu, że chce go kupić. Miał go jedynie obejrzeć, ale finalnie go ukradł.
Mężczyzna był znany właścicielowi, więc ten pozwolił mu na to, aby samochód obejrzał sam, gdyż on musiał wyjechać. O tym, że samochód został mu skradziony, zorientował się dopiero po powrocie - tłumaczyli policjanci.
Za kradzież i jazdę bez ważnego prawa jazdy senior usłyszał zarzuty.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.